A oni znów na drogach…
Całkowity brak wyobraźni kieruje tymi, którzy po wypiciu alkoholu lub pod wpływem środków odurzających decydują się usiąść za kierownicę pojazdów. Czyniąc tak nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jakie tego typu zachowania mogą przynieść. Podczas kontroli drogowych policjanci ze staszowskiej drogówki w miniony weekend zatrzymali 7 kierujących, którzy nie powinni znaleźć się na drodze.
W kategorii rowerzystów spośród czterech zatrzymanych pod wpływem alkoholu, niewątpliwie niechlubnym rekordzistą okazał się być 50- latek zatrzymany do kontroli w upalą niedzielę na terenie Rytwian. Kilkanaście minut przed godziną 19.00 cyklista wybrał się na najdroższą podróż rowerem w swoim życiu. W trakcie przeprowadzonej kontroli drogowej okazało się, że badanie stanu trzeźwości dało wynik pozytywny. Mężczyzna w swoim organizmie miał ponad 2,0 promile co kosztowało go 2500zł., bowiem w takiej wysokości nałożony został na niego mandat karny.
Tych, którzy zdecydowali się na jazdę pojazdem mechanicznym na tzw. ,,podwójnym gazie” było aż czterech. Spośród nich tym, którego badanie stanu trzeźwości dało wynik najwyższy był 56- latek. Przemierzający miejscowość Mucharzew kierowca opla, zatrzymany został do kontroli drogowej blisko godziny 08.40. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,2 promila w organizmie mężczyzny. Jakby tego było mało, na jaw wyszło również, że nietrzeźwy kierujący nie posiada uprawnień do kierowania.
Wszystkich rowerzystów za popełnione wykroczenia policjanci ukarali mandatami karnymi, natomiast tych, którzy podjęli się jazdy samochodem pod wpływem alkoholu w najbliższym czasie rozliczy sąd.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie