Kradzież nie popłaca
O tym, że kradzież nie popłaca przekonał się mężczyzna zatrzymany wczoraj popołudniu przez staszowskich policjantów. 53-latek odpowie za kradzież plecaka. Przypominamy, że za kradzież cudzego mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kwadrans po godzinie 15 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Staszowie poinformowany został o kradzieży plecaka. 38-letnia mieszkanka miasta przebywając na placu zabaw z dziećmi, na ławce zostawiła plecak, w którym był telefon komórkowy, kluczyki od auta i mieszkania oraz karta płatnicza. Po chwili zauważyła, że na ławce nie ma jej własności. Kobieta, która znajdowała się w samochodzie na pobliskim parkingu poinformowała 38-latkę, że widziała jak plecak zabrał mężczyzna, który następnie oddalił się w kierunku bloków, gdy ona zajmowała się dziećmi. Pokrzywdzona opisała funkcjonariuszom wygląd nieznajomego. Mundurowi bardzo szybko skojarzyli w kogo ręce dostał się pozostawiony plecak.
Natychmiastowe działania staszowskich policjantów szybko zakończyły się sukcesem. Zatrzymany na jednej z ulic miasta 53-latek podczas rozmowy przyznał się do kradzieży. Poinformował również, że telefon sprzedał, a plecak z pozostałymi rzeczami wyrzucił do śmietnika. Policjanci udali się we wskazane miejsce, gdzie obok kontenera leżał plecak z opisaną przez zgłaszającą zawartością. Wszystkie rzeczy zostały odzyskane i przekazane właścicielce.
53-letni mieszkaniec Staszowa został zatrzymany i minioną noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszał zarzut kradzieży. Kodeks karny za tego rodzaju przestępstwo przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie