Konopie indyjskie zamiast warzyw
Staszowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ujawnili przydomową plantację konopi indyjskich innych niż włókniste. Jej właścicielem okazał się 33-letni mężczyzna, który uprawiał zabronione rośliny w łazience oraz ogródku. Mundurowi zabezpieczyli łącznie 24 krzaki roślin w różnej fazie wzrostu, sprzęt do ich uprawy oraz około 60 gramów suszu roślinnego wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. Mężczyźnie za uprawę oraz posiadanie narkotyków może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze staszowskiej komendy ustalili, że 33-letni mieszkaniec powiatu może zajmować się uprawą nielegalnych roślin. Funkcjonariusze w miniony piątek pojechali na teren jego posesji. W trakcie przeszukania ujawnili przydomową plantację konopi innych niż włókniste. Funkcjonariusze łącznie zabezpieczyli 24 sztuki tych roślin. Znajdowały się one w doniczkach oraz były wysadzonych do gruntu, mniejsze na terenie ogródka warzywnego a większe rozsadzone po całej posesji. W specjalnie przygotowanym pomieszczeniu łazienki miała swój początek nielegalna uprawa gdzie zainstalowany był system urządzeń do przestępczego procederu. Funkcjonariusze oprócz krzewów zabezpieczyli także 60 gramów suszu roślinnego, który wstępnie został identyfikowany jako marihuana. 33-latek usłyszał zarzuty nielegalnej uprawy i posiadania narkotyków. Może mu teraz grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. ANL
Źródło: KPP Staszów
